Październik 2020. Z trzema koleżankami Szwajcarkami startujemy z kampanią crowdfundingową mającą sfinansować produkcję pierwszego numeru szwajcarskiego „Kosmosu dla dziewczynek”, czyli „Kaleio” (wtedy pod nazwą „Kosmos”). Sukces kampanii przechodzi nasze najśmielsze oczekiwania i staje się jasne, że i w Szwajcarii jest miejsce na magazyn oferujący dziewczynkom wspierające treści, dający narzędzia pomagające zrozumieć otaczający je świat, ale też siebie. Słowem: wzmacniający ich pewność siebie i kształtujący samoświadomość.
Więcej pilotek w świecie stewardess
Czy dziewczynkom czegoś brakuje, że trzeba je dodatkowo wspierać i wzmacniać? Oczywiście, że nie! Ale żyjemy w świecie od tysięcy lat tworzonym przez mężczyzn dla mężczyzn, do którego kobiety muszą się dopasowywać i naginać. Wyobraźcie sobie, że chłopcy i dziewczynki są bohaterami gry komputerowej. Na starcie obie grupy mają po tyle samo serduszek, jednak w trakcie gry dziewczynki tracą swoje życia znacznie szybciej. Ciągłe ocenianie ich wyglądu, mizoginistyczny język, którego często nawet nie zauważamy, z uporem powtarzane stereotypy, molestowanie seksualne, lekceważenie ich problemów, niewspieranie ich zainteresowań, jeśli te nie pasują do stereotypu, rozmaite oczekiwania - to wszystko podminowuje ich poczucie pewnoście siebie. W konsekwencji, uczą się nie wychylać, przybierają pasywne postawy, często nie podążają za swoimi marzeniami, nawet nie próbują wielu rzeczy, bo uważają z góry, że im się nie uda, gasną. Jak pokazują badania, dziewczynki im starsze, tym bardziej tracą poczucie własnej wartości. A jako dorosłe kobiety czują się mniej kompetentne od kolegów, nie wypowiadają się publicznie, nie angażują, godzą się na niższe pensje, nie awansują. „Kaleio” to takie pole siłowe, które ma sprawić, że w trakcie gry serduszka-życia będą znikały wolniej albo wcale. Bezpieczna przestrzeń, w której dziewczynki dostaną wzmacniający przekaz.
W „Kaleio” pokazujemy kobiety i dziewczynki w różnych rolach społecznych, o różnych stylach życia, uprawiających różne dyscypliny sportu i żyjące w różnych konfiguracjach rodzinnych, piszemy o ciele z perspektywy jego niesamowitych funkcji, nie wyglądu, konsekwentnie używamy żeńskich końcówek. Jeśli dziewczynki nie będą znały słowa „prezydentka”, nie przyjdzie im do głowy, że kobieta może być głową państwa. Jeśli nie będą widziały w swoim otoczeniu kobiet pełniących rozmaite funkcje, nie pomyślą, że taka kariera jest też w ich zasięgu. Koleżanka z redakcji Kaleio, której tata był pilotem bardzo chciała latać, więc wymyśliła, że chciałaby być stewardessą. Nie przyszło jej do głowy, że może zostać pilotką, bo w świecie, który znała, kobiety były stewardessami, a w kokpicie zasiadali mężczyźni.
Wrzesień 2022. W klasie mojej starszej córki (9. klasa, Sekundarschule) na zajęciach „z gotowania”, czyli Hauswirtschaft jednak nie tylko się gotuje. Także dyskutuje. W ostatnim tygodniu uczniowie debatowali na temat tego, czy służba wojskowa powinna być obowiązkowa także dla kobiet. W trakcie dyskusji okazało się, że koledzy córki (14- i 15-latki) uważają, że najważniejszym celem, marzeniem czy spełnieniem życiowym KAŻDEJ kobiety jest posiadanie dzieci. A wystarczyłoby zapytać koleżanek…